Najnowsze wpisy


:)
Autor: alchemia
09 lipca 2009, 11:40

Lubię zimną kawę rozpuszczalną z mlekiem i dwiema łyżeczkami cukru :)

 

 

W poszukiwaniu makowych pól ... :)

...
Autor: alchemia
12 czerwca 2009, 23:50

Z tym powrotem to jednak nie tak łatwo ;) Odkładałam pisanie czegokolwiek tutaj z dnia na dzień i tak minęły dwa miesiące od kwietnia ;) A teraz w pracy siedzę więc czemu by czegoś nie napisać ;) Tak tak piątkowy wieczór a ja w pracy - specyficzna to praca ;) Nie, nie pracuję na sex czacie z kamerką ;) Aczkolwiek juz mam dosyć tej pracy - świątki piątki i niedziele i z chęcią bym ją zmieniła... póki co w mych okolicach nie mogę natrafić na żadne sensowne ogłoszenia związane z turystyką ;)

Ostatni weekendzior spędziłam w Pradze na wycieczce szkoleniowej ;) Heh przynajmniej wiem jaka róznica jest między wycieczką turystyczną a szkoleniową ;) W szkoleniowej panował marszobieg przez cały dzień, bez ani minuty czasu wolnego, a siusiu biegło sie ukradkiem załatwiać kiedy reszta grupy stała przy jakimś zabytku, zastanawiając się czy zastanie się ich w tym samym miejscu po powrocie z WC;) Chętnie wrócę do Pragi ale tym razem na spokojnie :)Kurs z którym ta wycieczka była związana juz się zakończył i wszyscy z uczestników są OMC pilotami wycieczek ;) Egzaminy dopiero w wrześniu... brawa dla Urzędu Marszałkowskiego mojego województwa... jedyny plus to to że może przeczytam te wszystkie ksiazki które wypadałoby umieć idąc na egzamin ;)

Ech odzwyczaiłam się od pisania i nie wiem co powinno się na blogu pisać a co lepiej ominąć ;) Pewnie wątki miłosne są szczególnie chwytliwy towarem i tematem a u mnie w tym względzie nuda wieje ;) Od dwóch lat ten sam Pan A. obok mnie ;) Ustatkowało sie dziewcze;) Choć czasem tęskno do tych niezobowiązujących romansideł ;) Ale chyba nie warto, zbyt wiele można stracić :)

 

;)
Autor: alchemia
14 kwietnia 2009, 00:08

Z światecznych głębokich przemyśleń-Jestem:

a) niezorganizowana

b) spóźnialska

c) bałaganiara

d) i nic na to nie poradzę, to jak walka z wiatrakami mimo, że cechy te czasem utrudniają zycie ;)

Własne niedoskonałości uczą przynajmniej tolerancji wobec wad drugiego człowieka :) Jeślibym cokolwiek miała wymagać od drugiego człowieka to tym bardziej podwójnie wymagałabym tego od siebie ;) A że z powyzszymi cechami u mnie klęska na pełnej linii tak więc przymykam oko na te cechy u innych:) A jutro poświateczny working day - pewnie sie spóźnię ;)

 

 

Spring Fairy ;)
Autor: alchemia
11 kwietnia 2009, 17:15

Powracam światecznie :) Wraz z wiosennym powiewem świeżego powietrza :) Zobaczymy na ile sił starczy i natchnienia;)

W związku z Świętami Wielkiej Nocy wzniosę się na szczyty mych kulinarnych zdolności i upiękę Mazurka migdałowego z aż uwaga uwaga trzech składników: migdały, cukier, białka ;) Siakiś przepis znalazłam :) Jak i to ciacho mi się nie uda to już się pieczenia nie tykam ;)

No i mam ochotę na zimne piweczko:) Myślę że to wieczorem :) Tymczasem Wesołych Wam życzę :) Pozdrawiam dawną ekipę blogów ;) Tych nowych też :) A zwłaszcza Carnation :)

 

...
Autor: alchemia
19 kwietnia 2008, 19:05

Czuje się jak zbity pies. Siedzę i nie wiem co z sobą zrobić, więc postanowiłam tu zajrzeć i zabić czas pisząc. Z zdrówkiem moim całkiem nieżle jest. Pewne dolegliwości się zmniejszyły, inne jednak pozostały, ale mam nadzieję, że jeszcze coś się poprawi. Chadzam na basen, od przyszłego tygodnia mam rozpocząć rehabilitacje.

Znowu nadarzyła się okazja kursu w Wrocławiu dotyczącego pracy dla pewnych linii lotniczych. I to właśnie jakoś wytrąciło mnie z równowagi, a właściwie mocniej Pana A. Pewnie wezmę udział w tym kursie, bo inaczej będę żałować. W trakcie jego trwania różne egzaminy, więc i tak nie wiadomo czy dostane tą pracę, ale jeśli tak co dalej...? Musiałabym wyjechać...  a  co z Panem A.? Niby takie proste... chciałabym żeby do mnie dojechał... ale czy to aby nie jest egoistyczne? Niby Pan A. nie ma nic przeciwko, ale i tak jakoś mi posępnie i Jemu również...bo to zawsze wiąże się z zwolnieniem z pracy tutaj w Polsce, wyjechaniem do obcego kraju i wielką niewiadomą jak tam będzie się żyło, czy Pan A. znajdzie pracę itd. Nie chcę go zmuszać do tego wszystkiego, ale sama też nie chcę rezygnować w końcu studiowałam turystykę. A to jest ciekawa, niecodzienna i do tego dobrze płatna praca ;) 

Mieliśmy się dzis dobrze bawić z ludzikami moimi w knajpach bielskich, ale raczej nie bedzie to udana noc z moim i Pana A. humorem. Mam nadzieję, że chociaż się nie pokłócimy, ani że nie zepsujemy humoru innym...