W sobotę miałam tą przyjemność i byłam na ślubie naszej blogowej Carnation:) I muszę powiedzieć, że jakoś nigdy się nie wzruszałam na ślubach a tutaj jakies takie emocje odczuwałam;)Naprawdę Carnation nieziemsko wyglądałaś;)Prześliczną tą sukienke miałaś:)Niby skromną, a dzięki temu wykończeniu pod szyją była niezwykła:)Do tego makijaż i upięcie włosów:) I nie wiem jak Tobie ale podobało mi się to co mówił ten chmmm, no ten co ślubu Wam udzielił( w kościele to ksiądz a w urzędzie stanu cywilnego to kto?;)) Zapamiętałam szczególnie zdanie, że serce nigdy nie ma siwych włosów:)I trzymcie się z Tomkiem tego:)
Dodaj komentarz