Cień czarnego słońca


Autor: alchemia
13 maja 2007, 23:40

Znalazłam sobie obiekt do... chmmm nie wiem do czego. Właściwie z widzenia znam Go od dawna i lubie wodzić za nim oczami. Ot tak po prostu. Może trochę za bardzo bo chyba to zauważył, ale to też miłe kiedy spojrzenia się krzyżują. Zamieniłam z nim wczoraj parę zdań, ot też tak po prostu. Jest wielki, trochę misiowaty, jest mistrzem bilarda, kiedyś miał dredy. Jest młodszy może o dwa, trzy, cztery lata. Takie skrzywienie chyba mi na zawsze zostanie:) I ot tak po prostu będę dalej wodzić za nim wzrokiem :)

A tak pozatym to jak było bezsensu tak jest nadal. Mam jedynie silniejsze antydepresanty, chciałabym żeby pomogły bo nie wyrabiam.

24 maja 2007
Jak przeczytałam, że duże i misiowate, to aż mi się mordka uśmiechnęła. Też mam na oku takie stworzonko =P A tak poza tym to chyba wróciłam. Chyba, bo nie wiem czy jutro znowu nie wyskoczy mi informacja, że jest błąd =/ Ehhh... ten internet... Pozdrawiam =]
14 maja 2007
heheh ja tez tak wychodzi ze gustuje w młodszych:P
BanShee
14 maja 2007
młodsi meżczyźni są tacy... mrrrau :) pamiętaj od 16 roku zycia już wolno nie tylko patrzeć ale i dotykac :D
Close_to_Heaven
14 maja 2007
Ech, to się zazwyczaj zaczyna od \"małych kroczków\" - potem będzie sprintem ;p Powodzenia!
pfi
14 maja 2007
ja tez wodze za jednym wzrokiem juz od paru miesiecy...a ostatnio bardzo intensywnie;-) on wie o tym...bo widzi cały czas mnie na bananie jak sie na niego patrze. a najbardziej lubie ogladac jak on sie porusza na imprezach ;))))))))
14 maja 2007
dobrze, ze nie ma 17-stu lat tak jak ktos wczesniej :P Bo inaczej posadzilabym cie o jakies zboczenie :)

Dodaj komentarz